Archiwa tagu: #szkolatatyimamy

Projekt „Szkoła Taty i Mamy – początkiem rodzicielskiej przygody”

Są takie dni jak ten, kiedy czujemy, że mamy tę MOC! Mamy jeszcze duże, niecne plany na przyszłość, które wierzymy, że się spełnią, a póki co namiastka naszych marzeń 🙂
Dzisiaj chwalimy Wam się skacząc pod samo niebo, że udało nam się i nasz projekt „Szkoła Taty i Mamy – początkiem rodzicielskiej przygody” będzie finansowany przez Fundację PZU ? Na grafice dobrze widać co dla Was przygotowałyśmy . Chciałyśmy jak najbardziej kompleksowo otulić Was w tym wyjątkowym czasie 🙂 Więcej szczegółów TU

STIMowa biblioteka – „Lekko w ciąży” – Izabela Dembińska

To już trzecia pozycja tej autorki i kolejna, pod którą podpisujemy się rękami i nogami! Lekkość pióra, czytelny i prosty język i przyjemna szata graficzna. To naprawdę genialna pozycja nie tylko dla każdej kobiety w ciąży, ale i każdej położnej!

Jako położna doceniam przede wszystkim holistyczne podejście do tematu. Nie ma żadnych obszarów, które zostały by pominięte. Przeczytamy zarówno o rozwoju ciąży, o jej wpływie na nasze ciało, ale również i na emocje. Cieszy mnie ogromnie fakt, że wspomniano również o mężczyznach i ich przeżywaniu ciąży. To temat, o którym niewiele się mówi.

Skarbnica wiedzy i dobrych wskazówek. Myślę, że dla wielu kobiet będzie również wielkim wsparciem i pomocą – szczególnie u tych, które chcą rodzić siłami natury, a okazuje się, że dziecko jest główką do góry. Cieszę się ogromnie, że Izabela Dembińska poruszyła ten temat, że podzieliła się na jej łamach jakie ćwiczenia kobieta może wykonać w domu by pomóc dziecku w obrocie, ale również jakie ćwiczenia wspierają dziecko we wstawianiu się w miednicę przy położeniu w pozycji główkowej.

Podkreślenie praw jakie przysługują kobietom w ciąży, które badania powinny być wykonane na jakim etapie i z jakimi specjalistami może spotkać się kobieta w ciąży są niezwykle ważnymi elementami tej książki. Na zajęciach Szkoły Taty i Mamy również o tym rozmawiamy i wiemy jak niewiele kobiet wie, choćby o wyborze położnej POZ, nie mówiąc już o roli douli czy fizjoterapeutki uroginekologicznej.

Na zakończenie bardzo wzruszył mnie Dziennik ciąży – miły dodatek, który może być nie tylko skarbnicą informacji o ciąży, ale też piękną i wyjątkową pamiątką!

STIMowa biblioteka – „Rodzić można łatwiej” – Izabela Dembińska

Gdybym kiedykolwiek chciała napisać książkę przygotowującą do porodu to napisałabym ją dokładnie tak, jak położna Izabela Dembińska. Skoro już jest ta świetna pozycja, to ja już sobie daruję pisanie 😉 Iza zrobiła naprawdę niesamowitą robotę. To co mnie urzekło w tej książce to dotykanie tematu porodu wieloaspektowo. Dzięki niej przygotujemy nie tylko ciało do porodu, a również umysł i emocje 🙂 Zrozumiemy jak wielką MOC ma fizjologia, zaufanie i wiara we własne ciało.

Czytaj dalej

STIMowa biblioteka – „Karmienie piersią” – Magda Karpienia

Książka „Karmienie piersią” Magdy Karpienia wydawnictwa Natuli, to kolejna pozycja dotycząca karmienia naturalnego, która trafiła w moje ręce. Jako laktacyjna świruska z zapałem i ekscytacją usiadłam do lektury. Chłonęłam zdanie po zdaniu, po raz kolejny zachwycając się fenomenem i tajemnicą karmienia piersią. Książka godna polecenia nie tylko dla przyszłych rodziców, ale również położnych, lekarzy. Kobieta może rozpocząć tą lekturę już w ciąży. Okres laktacji, zwłaszcza na początku jest czasem wysiłku. W dobie internetu i marketingu mleka modyfikowanego młode mamy bardzo często nie wierzą w siłę swojego organizmu. Stresują się, czy będą w stanie wykarmić własne dziecko. Książka prowadzić będzie każdą kobietę krok po kroku. Umacniając przekonanie, że kobieta najlepsze co może zrobić dla swojego dziecka, to karmić je piersią. Przejrzysty podział na konkretne miesiące sprawia, że w zaistniałym problemie można szybko odszukać zalecane postępowanie. Cenne dla mnie jest również to, że autorka stawia na pierwszym miejscu naturalne sposoby wsparcia. Bez niepotrzebnej medykalizacji. W książce znajdziecie zalecenia kiedy używać laktatora, nakładek, jak rozszerzać dietę malucha, jak karmienie piersią wpływa na płodność i wiele innych praktycznych informacji.

Każdy przyszły tata powinien zapoznać się z treścią książki, żeby mógł zrozumieć fenomen dziejący się w tandemie mama-dziecko. Pomoże to na pewno w świadomym i dobrym wsparciu. A tego każda karmiąca mama potrzebuje, zwłaszcza na początku swojej drogi mlecznej.

Lektura dla położnych, lekarzy? Oczywiście, że TAK! Książka zawiera również informację, jak wspierać kobietę od strony specjalisty. No i można w niej znaleźć kilka ciekawostek, obalić parę mitów, które wśród personelu medycznego wciąż pokutują, uaktualnić wiedzę. Szczególnie zachwycił mnie rozdział dotyczący działania pielęgnacyjnego i leczniczego mleka kobiety. Magia… Zapalenie ucha środkowego? Badania dowodzą, że w 80% możemy uniknąć antybiotyków stosując mleko mamy. Jak? Zachęcam do lektury.

Magda Karpienia pisze: „Karmienie piersią jest tak samo naturalne jak sen, poruszanie się czy porozumiewanie. Przez wieki kobiety po prostu wiedziały, jak to robić”. Niestety wraz z rozpowszechnieniem mleka modyfikowanego utrwalono błędne przekonania. Odebrały nam one tą pewność. Czytając tą książkę, przywrócisz tą pewność i zaufasz swojemu ciału. POLECAM!!

Aleksandra Gawień-Zych

STIMowa biblioteka – „Poród naturalny” Katarzyna Oleś

„Musimy ją mieć” – to pierwsze co pomyślałam jak zobaczyłam tę publikację na stronie wydawnictwa Natuli. Byłam niesamowicie ciekawa co też Katarzyna Oleś, położna domowa z tak dużym doświadczeniem napisała w „Porodzie naturalnym”. Bo ją samą znam od kilku lat i jest cudowną skarbnicą wiedzy, która chętnie dzieli się z innymi położnymi, za co bardzo ją cenię. Sama miałam tą wspaniałą okazję obserwować ją w działaniu i jest dla mnie osobiście wielką inspiracją. No ale co z tą książką?

Pierwsze, co pomyślałam po przeczytaniu jej to to, że jest to pozycja obowiązkowa do przeczytania dla każdego przyszłego Taty, w szczególności jeśli planuje poród z partnerką. Prosty język, konkretne wskazówki, czytelne opisy mechanizmów zachodzących w organizmie kobiety w czasie porodu. Świetnie opisana rola osoby towarzyszącej w każdym okresie porodu. Mężczyźni właśnie takich konkretów potrzebują. Oczywiście nie tylko oni, same kobiety w ciąży też, bo przecież ich mózgi są jakieś takie niesforne i jakby odrealnione

Szczególnie dziękuję Kasi za zdanie „‚Krótki poród’ to nie synonim‚ dobrego porodu’”. 90% kursantów naszej Szkoły Taty i Mamy na pytanie czym dla nich jest „dobry poród” odpowiada „szybki i bezbolesny”. I tu autorka w bardzo logiczny sposób tłumaczy, dlaczego ten czas ma tak wielkie znaczenie zarówno dla dziecka jak i matki. Równie ciekawie pisze o bólu w czasie porodu i sposobach jego łagodzenia. O bólu w porodzie pisze, że jest jego nieodłącznym elementem, a jego zadanie polega na informowaniu rodzącej o tym, co się z nią dzieje. Tak niewiele kobiet odbiera go w ten sposób, a szkoda, może byłoby im łatwiej.

Całą książkę pochłonęłam w 2 popołudnia i sama dla siebie zachowałam wiele treści w głowie. Polecam nie tylko rodzicom, ale położnym również, szczególnie tym, które są na początku swojej kariery zawodowej.